Kolumbia – Królowa Autobusów

Pierwszy raz spotkałem Luisę, gdy wysiadała z autobusu nieopodal mojej chaty. Na pierwszy rzut oka wyglądała jak ofiara gwałtu. Smutna, przygaszona i ze wzrokiem pełnym nieufności wobec ludzi. Szliśmy w tym samym kierunku przez jakiś czas. W pewnym momencie zrównaliśmy się i postanowiłem zagadać. Tak jest chyba najprościej – na ulicy. Podryw w klubie zawsze ma tę skazę, że kobiety z góry nastawiają się na to, że ktoś będzie je kokietował i próbował zaciągnąć do łóżka. Na ulicy są bezbronne i nie spodziewają się, że ktokolwiek będzie do nich podchodził. A już na pewno nie te najpiękniejsze kobiety. Faceci wręcz się ich boją.