Zimbabwe – Dlaczego nie brać karła do raftingu?

12 grudnia 2016 czarny humor, Top 5 0 komentarzy
rafting karzel

Rafting na Zambezi (Afryka) jest najlepszym na świecie spływem pontonowym. Trudno temu zaprzeczyć. Na całej trasie jest tyle kaskad i załamań, że tratwa co chwilę ląduje do góry nogami, wywalając wszystkich do rwącej wody. Zajebista sprawa! Podstawą udanego spływu jest dobrze zgrana załoga. Powinni to być w pełni sprawni i zwinni ludzie, którzy nie boją się wyzwań. A ja do drużyny wybrałem karła, który kompletnie zdezorganizował pracę naszej grupy.

Czytaj dalej

Indonezja – Tak stara, że robiła laskę Judaszowi Z definicji dobry seks to taki, po którym cała klatka schodowa wychodzi na balkon zapalić. Tak utrzymuje każdy blog o seksie. Są jednak lepsze sposoby...
Kolumbia – Dzień, w którym obudziła mnie dziwka Do naszego apartamentu wprowadziło się kilkoro nowych ludzi (ale nie dziwka). Pojawili się dwaj Irlandczycy oraz Amerykanin. Jankes był seksturystą. M...
Rezencje książki „Bunkrów nie ma” Książkę "Bunkrów nie ma" wydałem na własną rękę, bez pomocy wydawnictwa. W związku z tym nie jest dostępna w sieciówkach typu Empik czy Matras. Możesz...
Kolumbia – Królowa Autobusów Pierwszy raz spotkałem Luisę, gdy wysiadała z autobusu nieopodal mojej chaty. Na pierwszy rzut oka wyglądała jak ofiara gwałtu. Smutna, przygaszona i ...

Filipiny – Dlaczego lepiej podróżować samemu niż z kobietą?

29 listopada 2016 Filipiny, seks, Top 5 13 komentarzy
Podróżowanie z kobietą

Miałem sen. Wspaniały sen. Wszystko wyglądało jak na idealnych wakacjach. Słońce, złocisty piasek i błękitna woda… Tego mi było trzeba. Dookoła kręcili się moi przyjaciele. Raczyli się to piwem, to papieroskiem. Słońce zmysłowo grzało mnie w przedramiona i kark. W tle pobrzmiewała muzyka. To było to. Istna sielanka. Czułem, że złapałem Pana Boga za nogi. Stałem w bezruchu i uśmiechałem się do siebie. Szczęśliwy, spełniony. Za chwilę usłyszałem głos odpalanej betoniarki. Sekundę po tym zaczęła trąbić na mnie koparka. Zszedłem z drogi. Przypomniałem sobie, że jestem na budowie. Ocknąłem się.

Czytaj dalej

Brazylia – Jak zostałem dźgnięty nożem w Rio de Janeiro? Od dwóch tygodni siedziałem w Rio de Janeiro i spotykałem się z Aną Paulą poznaną w Buenos Aires. Miała dwadzieścia lat i była biała jak na Brazylijkę...
Laos – Grzybki Halucynki, specjał Laosu Magiczne grzybki lub grzybki halucynki to rarytas Laosu. Gotowego szejka o smaku kiwi można dostać w większości barów w Vang Vieng lub na jednej z czt...
Nepal – Zioło, hasz i mleko Nadchodziła chwila próby. Arcytrudny czas w moim życiu. W Nepalu zbliżała się połowa marca. Temperatura podnosiła się. Topniały śniegi, noce były cora...
Australia – Człowiek, który wiedział wszystko Był grudzień 2019 roku. W piątek, po pracy, otwieraliśmy kilka browarów i win, by jakoś puścić w niepamięć zeszły tydzień. Wszystko na koszt biura co...

Indonezja – Piekielna robota

16 marca 2016 Indonezja, Top 5 6 komentarzy
Ilustracja Kawah Ijen

Gdy nadszedł weekend, postanowiłem zrobić sobie wolne od pracy i w ramach odmulenia wejść na jakiś wulkan. Liczyłem na to, że akurat jeden z nich eksploduje, zalewając lokalne wioski, że zginą ludzie i będzie kupa zabawy. Na balijskie wulkany nie mogłem liczyć, więc wymyśliłem sobie wycieczkę na wyspę obok – Jawę. Tam, na wschodnim wybrzeżu, jest ich mnóstwo. Zacierałem ręce, bo szanse na erupcję i śmierć niewinnych były zdecydowanie większe.

Czytaj dalej

Chiny – System Zaufania Społecznego Czym jest chiński System Zaufania Społecznego i dlaczego wkrótce wprowadzi się go również w Europie oraz w Stanach? W tej historii chciałbym Ci przyb...
Indie – Rypanko do białego rana Dziewczyna miała 29 lat i była ze Stanów. Spotkałem ją w pociągu z Hosapete do Bangalore. Przyjechała do Azji trochę się poruchać, zanim się zestarzej...
Hong Kong – Najmniejszy hostel świata Hong Kong robi olbrzymie pierwsze wrażenie. Nagle cywilizacja zwala się człowiekowi na łeb. Strasznie gęsto zaludniona cywilizacja. Bo czy ktoś z was,...
Koniec „Bunkrów nie ma” Postanowiłem zamknąć bloga "Bunkrów nie ma". W zasadzie to nieformalnie zrobiłem to już jakiś czas temu, teraz po prostu to ogłaszam. Pisanie tego bl...

Kolumbia – Dzień, w którym obudziła mnie dziwka

26 października 2015 Kolumbia, seks, Top 5 18 komentarzy
Dziwka Bunkrów Nie Ma

Do naszego apartamentu wprowadziło się kilkoro nowych ludzi (ale nie dziwka). Pojawili się dwaj Irlandczycy oraz Amerykanin. Jankes był seksturystą. Miał dwójkę dzieci w Kolorado, ale do Medellin przyjechał się zabawić. Pierwszego dnia poszedł do burdelu i przyprowadził do domu czarnoskórą dziwkę. Spotykał się z nią codziennie. Kosztowała około trzystu złotych za godzinę. Już pierwszego wieczoru wręczył jej dziesięć czerwonych róż. Ach, ta dusza romantyka…

Czytaj dalej

Indie – Jedzenie w Indiach Siedziałem w sali odpraw w Kuala Lumpur w oczekiwaniu na lot do Indie. Obok mnie usadowił się starszy facet, a po drugiej stronie matka z dziećmi. Wsz...
Rezencje książki „Bunkrów nie ma” Książkę "Bunkrów nie ma" wydałem na własną rękę, bez pomocy wydawnictwa. W związku z tym nie jest dostępna w sieciówkach typu Empik czy Matras. Możesz...
Indonezja – Wulkan Mount Rinjani To był dzień jak każdy inny. Siedziałem na ławce przed moją chatką, zastanawiając się, jak kadłubek myje głowę. W tamtym czasie na moje konto wpłynęła...
Indie – Krowy w Indiach Hampi jest małą wioską w południowych Indiach, którą przecina rzeka. Po jednej stronie są megastare świątynie i ogromne skały, a po drugiej tylko domk...

Argentyna – Zjadłem LSD z głuchoniemym

LSD z głuchoniemym

Któregoś dnia Maria zaproponowała mi udanie się do siostrzanego hostelu, czyli Florida Obelisco. Znajdował się blisko, jakieś dziesięć minut z buta, a z dachu budynku roztaczał się zajebisty widok na obelisk w samym centrum Buenos Aires. Zwinęliśmy kilka lolków i poszliśmy w to miejsce. Nie sądziłem, że następnego dnia zjem LSD z głuchoniemym.

Czytaj dalej

Dzień, w którym obudziła mnie dziwka W ramach eksperymentu nagraliśmy jedną historię w formie audiobooka. Z Waszych komentarzy na Facebooku wiem, że trochę nie pasowała Wam barwa głosu. J...
Peru – Jak dojechać do Machu Picchu w policyjnym samochodzie? Machu Picchu jest największą atrakcją w Peru. Ale jak dojechać do Machu Picchu? Można wsiąść w drogi pociąg, trekkingować przez kilka dni albo odpierd...
Indie – LSD w Indiach Kolejna historia o LSD na tym blogu. Więc od początku. Leżałem na hamaku i rozważałem morderstwo krowy, która codziennie wchodziła i srała mi na taras...
Kolumbia – Królowa Autobusów Pierwszy raz spotkałem Luisę, gdy wysiadała z autobusu nieopodal mojej chaty. Na pierwszy rzut oka wyglądała jak ofiara gwałtu. Smutna, przygaszona i ...

Blog o podróżach, seksie i narkotykach. Bardzo czarny humor.