Indie – Jak zamordować nauczyciela medytacji dla początkujących?

Varanasi w Indiach

Gdy przyjechałem z Tadż Mahal do Varanasi, od razu wyszedłem z hostelu, żeby zobaczyć to i owo. Varanasi to dziwne miejsce i dla wielu szokujące. Mnie specjalnie nie ruszyło. Samo palenie zwłok w krematoriach też było smętne i liche. Widok krów zżerających kwiatki ze zmarłych to dla mnie chleb powszedni. Wygłodniałe psy grzebiące w ludzkich szczątkach były dla mnie jak zwykłe popołudnie z rodziną w lesie. Dopiero odrobinę dalej, w dół rzeki, zobaczyłem, że ludzie pluskają się w tej samej wodzie, do której wcześniej zrzucali martwe ciała. Wtedy na mojej twarzy zagościł uśmiech. Poczułem, że ten dzień będzie udany.

Czytaj dalej

Tajlandia – Wstań i walcz! W ciągu kilku dni przeżyłem dwa potężne ciosy. Pierwszy był fizyczny i naprawdę bolał, ale był niczym w porównaniu do tego, co stało się potem. Otóż p...
Indie – Rypanko do białego rana Dziewczyna miała 29 lat i była ze Stanów. Spotkałem ją w pociągu z Hosapete do Bangalore. Przyjechała do Azji trochę się poruchać, zanim się zestarzej...
Argentyna – Zjadłem LSD z głuchoniemym Któregoś dnia Maria zaproponowała mi udanie się do siostrzanego hostelu, czyli Florida Obelisco. Znajdował się blisko, jakieś dziesięć minut z buta, a...
Indonezja – Kobiety Pokaż swojej kobiecie słabość, a kompletnie zmieni o tobie zdanie. I nie ma znaczenia, że przez cały ten czas uważała cię za silnego psychicznie i pew...

Indie – Jak nielegalnie wbić się do Tadż Mahal?

Przez świat na Fazie

Był piątek. Siedziałem właśnie w pociągu z Delhi do Agry (tam znajduje się Tadż Mahal). Dłubałem sobie w świeżo założonym gipsie na ręku. A w zasadzie to podpalałem wystające nitki. Zawsze lubiłem indyjskie pociągi. Nieważne, czy człowiek spał, drapał się po głowie czy smarował się musztardą po klacie – wszyscy się patrzyli. Mogłem ich celowo zmylić i robić najbardziej irracjonalne rzeczy, jakie przyszły mi do głowy. W końcu byłem białym turystą o innych zwyczajach. Mógłbym zeżreć książkę albo otworzyć okno, wystawić głowę i przez całą drogę patrzeć się na szyny. I tak nie wiedzieliby, czy to ja tak udaję, czy my, biali, już tak mamy. Turyści przecież. Nigdy nie wiesz.

Czytaj dalej

Francja – Czy warto pić w podróży? Wielu podróżników zastanawia się, czy warto pić w podróży. Zewsząd usłyszysz głosy, że przecież nie o to chodzi w podróżowaniu. I po co w ogóle dokądś...
Wietnam – Bambusowa Faja w każdym warsztacie W każdym szanującym się warsztacie w Wietnamie jest bambusowa faja do okopcenia. Wszystko dla sfrustrowanych klientów. Siedzisz sobie i czekasz na nap...
Tajlandia – Seksturystyka dla mężczyzn Seksturystyka i Tajlandia stanowią wręcz synonim. Dochód z najstarszego zawodu świata stanowi tam mniej więcej pięć procent PKB, czyli tyle, ile w Pol...
Nepal – Masaż robiony przez niewidomych Pokhara w Nepalu to najbardziej klimatyczne miejsce w regionie. Malownicze jezioro, serdeczni ludzie, krwiożercze szczury, kwaśne deszcze i majestatyc...

Indie – Rypanko do białego rana

27 października 2016 Indie, seks 4 komentarze

Dziewczyna miała 29 lat i była ze Stanów. Spotkałem ją w pociągu z Hosapete do Bangalore. Przyjechała do Azji trochę się poruchać, zanim się zestarzeje i jej dupa zmieni się w rozpaćkany salceson. Dlaczego Indie? Cholera wie. Wróćmy lepiej do jej tyłka. Bo trzeba przyznać, że miała czym pryknąć, skubana. Gorzej było z twarzą.

Czytaj dalej

Indonezja – Piekielna robota Gdy nadszedł weekend, postanowiłem zrobić sobie wolne od pracy i w ramach odmulenia wejść na jakiś wulkan. Liczyłem na to, że akurat jeden z nich eksp...
Filipiny – Bo tajfun to nie są rurki z kremem Tajfun to nie są rurki z kremem. Ludzie tracą dach nad głową, fala powodziowa pochłania ich dobytek, krowy i sąsiedzi latają Ci nad głową. No nic fajn...
Wietnam – Bambusowa Faja w każdym warsztacie W każdym szanującym się warsztacie w Wietnamie jest bambusowa faja do okopcenia. Wszystko dla sfrustrowanych klientów. Siedzisz sobie i czekasz na nap...
Brazylia – Jak zostałem dźgnięty nożem w Rio de Janeiro? Od dwóch tygodni siedziałem w Rio de Janeiro i spotykałem się z Aną Paulą poznaną w Buenos Aires. Miała dwadzieścia lat i była biała jak na Brazylijkę...

Indie – LSD w Indiach

19 października 2016 Indie, narkotyki 5 komentarzy
Indi LSD

Kolejna historia o LSD na tym blogu. Więc od początku. Leżałem na hamaku i rozważałem morderstwo krowy, która codziennie wchodziła i srała mi na taras. Rozjechałbym dziwkę motocyklem, wmawiając później lokalnym, że Mećka popełniła samobójstwo. Chwilę potem napisał do mnie brodaty Hiszpan. Pytał, czy nie chcę podjechać nad jeziorko nieopodal i zapalić. Było tam kilka kilometrów drogi skuterem, ale nic innego nie było do roboty. A krowa się jeszcze doigra…

Czytaj dalej

Skąd wziąć pieniądze na podróże? Dobra, pomówmy o pieniądzach. Ja przez wiele czasu sumiennie zlewałem każde pytanie w stylu: "A ty skąd bierzesz na te podróże?". Nikt nie lubi, jak m...
Argentyna – Nieogolony Bóbr W poprzedniej historii "Koszmary Senne" (która jest dostępna tylko w książce), poszedłem do łóżka z nieogoloną Chilijką. Tak mną to wstrząsnęło, że pr...
Chiny – Koronawirus Ale sobie zajebałem temat, co? Oj covid, covid. Jak szybko zleciały te „dwa tygodnie”. Długo się zastanawiałem, czy pisać cokolwiek na ten temat. Ale...
Argentyna – Zjadłem LSD z głuchoniemym Któregoś dnia Maria zaproponowała mi udanie się do siostrzanego hostelu, czyli Florida Obelisco. Znajdował się blisko, jakieś dziesięć minut z buta, a...

Indie – Krowy w Indiach

11 października 2016 Indie 8 komentarzy
Krowy w Indiach

Hampi jest małą wioską w południowych Indiach, którą przecina rzeka. Po jednej stronie są megastare świątynie i ogromne skały, a po drugiej tylko domki dla backpackerów. Ci siedzą sobie całymi dniami i nie robią nic poza paleniem zioła i jedzeniem. Zero czynszu, podatków, dywanów do wytrzepania czy śmieci do wyrzucenia. Nie zastanawiałem się długo, na którym brzegu rzeki się zatrzymać. Nawet pomimo tego, że świątynie prezentowały się wyjątkowo okazale. Chuj z nimi. Dla mnie zwiedzanie budynków jest wyjątkowo nudne.

Czytaj dalej

Indie – LSD w Indiach Kolejna historia o LSD na tym blogu. Więc od początku. Leżałem na hamaku i rozważałem morderstwo krowy, która codziennie wchodziła i srała mi na taras...
Argentyna – Nieogolony Bóbr W poprzedniej historii "Koszmary Senne" (która jest dostępna tylko w książce), poszedłem do łóżka z nieogoloną Chilijką. Tak mną to wstrząsnęło, że pr...
Kolumbia – Królowa Autobusów Pierwszy raz spotkałem Luisę, gdy wysiadała z autobusu nieopodal mojej chaty. Na pierwszy rzut oka wyglądała jak ofiara gwałtu. Smutna, przygaszona i ...
Nepal – Droga przez piekło Dzisiejsza historia nie będzie o polityce. Już Wam nie zrobię takiego numeru jak ostatnio. Zostajemy w Himalajach, gdzie opowiem Wam o tym, jak trudne...

Blog o podróżach, seksie i narkotykach. Bardzo czarny humor.