Tajlandia – Wstań i walcz!
W ciągu kilku dni przeżyłem dwa potężne ciosy. Pierwszy był fizyczny i naprawdę bolał, ale był niczym w porównaniu do tego, co stało się potem. Otóż pewien Taj po prostu rozbroił mi konstrukcję. Wyszło z tego najbardziej absurdalne zdjęcie, na jakim się znalazłem.