Indie – Jak nielegalnie wbić się do Tadż Mahal?

Przez świat na Fazie

Był piątek. Siedziałem właśnie w pociągu z Delhi do Agry (tam znajduje się Tadż Mahal). Dłubałem sobie w świeżo założonym gipsie na ręku. A w zasadzie to podpalałem wystające nitki. Zawsze lubiłem indyjskie pociągi. Nieważne, czy człowiek spał, drapał się po głowie czy smarował się musztardą po klacie – wszyscy się patrzyli. Mogłem ich celowo zmylić i robić najbardziej irracjonalne rzeczy, jakie przyszły mi do głowy. W końcu byłem białym turystą o innych zwyczajach. Mógłbym zeżreć książkę albo otworzyć okno, wystawić głowę i przez całą drogę patrzeć się na szyny. I tak nie wiedzieliby, czy to ja tak udaję, czy my, biali, już tak mamy. Turyści przecież. Nigdy nie wiesz.

Czytaj dalej

Nepal – Jak wyruchać Nepalkę w dupę? Historia będzie kontrowersyjna. Jeśli śledzisz tego bloga od dłuższego czasu, to pewnie Cię to nie dziwi. Oto napisałem historię o tym, jak wyruchać N...
Kolumbia – Kokaina w Ameryce Południowej Ten post nie ma na celu promocji narkotyków. Autor w żaden sposób nie namawia czytelnika do kokainy, nie promuje narkotyków. Ba, brzydzi się nimi. Z...
Indonezja – Piekielna robota Gdy nadszedł weekend, postanowiłem zrobić sobie wolne od pracy i w ramach odmulenia wejść na jakiś wulkan. Liczyłem na to, że akurat jeden z nich eksp...
Kolumbia – Królowa Autobusów Pierwszy raz spotkałem Luisę, gdy wysiadała z autobusu nieopodal mojej chaty. Na pierwszy rzut oka wyglądała jak ofiara gwałtu. Smutna, przygaszona i ...